Szlachetny trunek
Opuszczając to miejsce, usłyszałem: „Mamo, tu nie ma nic dla dzieci”. Ano, nie ma. Dość zabawne, bo kto przyprowadza tu dzieci, biorąc pod uwagę, co to za przybytek? Wszak to Muzeum Polskiej Wódki.
Opuszczając to miejsce, usłyszałem: „Mamo, tu nie ma nic dla dzieci”. Ano, nie ma. Dość zabawne, bo kto przyprowadza tu dzieci, biorąc pod uwagę, co to za przybytek? Wszak to Muzeum Polskiej Wódki.
„Święty czas to radosny czas”. Roi się od promek na uszka i barszczyki, na kapustę i groch, karpie oraz mandarynki, choinki i dekoracje. Wszystko naturalnie XXL. Niech ludziska ujrzą, jak się u nas świętuje. W tym z pewnością pomogą...